Czy on (ona) może „zabrać mi dziecko”?
W sprawach rozwodowych bądź ze strony Klientów, którzy dopiero co rozstali się z partnerem często pada pytanie:
czy on (ona) może „zabrać mi dziecko”?
Skłóceni małżonkowie lub pary często pozostają w sporze odnośnie tego z kim – w przypadku rozstania – zamieszkać ma córka lub syn oraz grożą sobie wzajemnie ograniczeniem styczności z małoletnim. Co tak naprawdę możemy zrobić my i nasz były partner?
W sprawie o rozwód Sąd każdorazowo, nawet bez naszego wniosku, musi rozstrzygnąć, z kim zamieszkać mają po rozstaniu nasze wspólne, małoletnie dzieci. Gdy rodzice pozostawali w związku nieformalnym będą musieli zainicjować postępowanie o powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej nad dzieckiem.
W ramach tego rodzaju spraw sytuacja jest prosta jeśli rodzice uprzednio uzgodnili, że dziecko (dzieci) zamieszkają np. wspólnie z matką. Bywa jednak, że oboje partnerzy chcą, aby dzieci pozostały przy nich.
To, że partner odgraża się, że „zabierze” nam dzieci pozostaje jedynie pustym sformułowaniem. W ramach prowadzonego postępowania Sąd bowiem dopuści i przeprowadzi różnego rodzaju dowody, które mają na celu ustalenie, z kim dziecku będzie po prostu „lepiej” po naszym rozstaniu.
W zakresie powyższego Sąd:
- dopuści dowód z zeznań stron i świadków;
- może zlecić przeprowadzenie wywiadu kuratora w naszym (oraz partnera) miejscu zamieszkania;
- może dopuścić dowód z opinii biegłych psychologów z Opiniodawczego Zespołu Specjalistów Sądowych oraz
- w zależności od wieku dziecka wysłuchać je (oczywiście poza salą sądową, w tzw. „przyjaznym pokoju”)
i na tej podstawie zostanie ustalone, które z rodziców daje lepszą rękojmię prawidłowego sprawowania opieki nad dzieckiem oraz z którym z nich dziecko jest bardziej związane emocjonalnie.
Nie istnieje zatem taka możliwość, aby rozgoryczony partner, kierując się głównie chęcią „ukarania” nas za rozstanie przedstawił nas w Sądzie w negatywnym świetle skutkiem czego byłoby orzeczenie, że dzieci zamieszkają z nim zamiast z nami. Sąd bowiem przy orzekaniu nie kieruje się jedynie ustną argumentacją stron ale pozyskuje opinie niezależnych specjalistów i wszelkimi możliwymi metodami weryfikuje prawdziwość twierdzeń obojga rodziców. Jeśli – mimo naszych starań – dziecko pozostało z naszym byłym partnerem powinniśmy zadbać o sądowe ustalenie sposobu naszego kontaktowania się z małoletnim.