h
London Office
Quick Contact

Zapraszamy pon-pt 09:00 – 18:00 po uprzednim telefonicznym umówieniu się.

Rozwód z winy małżonka. Czy mogę dostać alimenty?

Rozwód z winy małżonka. Czy mogę dostać alimenty?

Odpowiedź brzmi – tak. Natomiast ich wysokość będzie zależna od kilku czynników.

Przede wszystkim wyróżnić musimy dwie sytuacje – orzeczenie rozwodu z winy obojga małżonków oraz orzeczenie rozwodu z wyłącznej winy jednego z nich. Gdy w wyroku rozwodowym uznano – dla przykładu – męża wyłącznie winnym rozkładu pożycia małżeńskiego stron żona ma prawo domagać się od niego alimentów w takiej kwocie, jakiej świadczenie pozwoli jej na utrzymanie poziomu życia takiego, na jakim funkcjonowałaby gdyby nie doszło do rozstania. W praktyce nie jest to tak klarowne. Teoretycznie bowiem przyjmując dla przykładu, iż mąż pani X osiągał dochód w wysokości 10.000 zł miesięcznie, sama pani X natomiast – 2.000 zł to aby wyżej wymieniona mogła utrzymać poziom życia sprzed rozwodu powinna ona otrzymywać od byłego męża alimenty w kwocie około 5.000 zł. Sądy nie zasądzają jednak zwykle takich sum. Wysokość alimentów w dużej mierze zależy od uznania sędziowskiego oraz od okoliczności faktycznych sprawy.

Warto – przygotowując się do zainicjowania procesu – stworzyć listę comiesięcznych wydatków, jakie – będąc panią X – czyniliśmy na nasze bieżące utrzymanie (warto w nim ująć także wydatki zbytkowne takie jak usługi kosmetyczne i zakup odzieży; odpłatne aktywności takie jak kursy i zajęcia sportowe). Sąd oszacuje wówczas, ile „brakuje nam” – biorąc pod uwagę sumę, jaką samodzielnie zarabiamy – do dalszego korzystania z tych samych udogodnień co dotychczas. Jeśli zaś rozwód następuje z winy obopólnej rozwiedziony małżonek, który pozostaje w niedostatku (to znaczy nie jest w stanie – mimo podejmowania adekwatnych względem jego stanu zdrowia i kierunku wykształcenia wysiłków) może żądać od drugiego z małżonków przyczyniania się do zaspokajania kosztów jego bieżącego funkcjonowania poprzez świadczenie „brakującej” kwoty, pozwalającej na zakup niezbędnych (i tylko niezbędnych) lekarstw, środków higieny, wyżywienia, odzieży, opału etc.

Pamiętać przy tym należy, iż wysokość obowiązku alimentacyjnego będzie warunkowana także możliwościami majątkowymi i zarobkowymi małżonka winnego rozkładu pożycia. Dla przykładu jeśli chora pani X osiąga przychód w postaci renty w kwocie 1.200 zł, jej comiesięczne wydatki wynoszą zaś 2.000 zł (gdyż – załóżmy – przyjmuje kosztowne leki na różne schorzenia) tymczasem zaś pan X – mimo iż nadal pracuje w pełnym wymiarze godzinowym – zarabia 1.500 zł wówczas pod uwagę będzie brana kwota „wolna”, którą pan X dysponuje po odjęciu od przychodu wydatków, przeznaczanych na jego usprawiedliwione potrzeby (zakup odzieży, obuwia, żywności, leków, opłacenie mieszkania).

Miejmy jednak na uwadze, iż obowiązek alimentacyjny można modyfikować i fakt, że sąd w jednym wyroku zasądzi świadczenie w określonej wysokości nie przesądza o tym, iż w przyszłości nie będzie można domagać się jego podwyższenia czego warunkiem jest jednak zaistnienie zmiany w stosunkach majątkowych stron o czym szerzej w osobnym opracowaniu.